Nie jest ważne, czym jeździsz i jakie są twoje umiejętności, bo każdy zaczynał kiedyś od zera. W chojnickim skateparku wszyscy są równi. Najlepiej widać było to podczas sobotniej imprezy w parku 1000-lecia. Przez kilka godzin młodzi ludzie bawili się pasją, która ich łączy. I nie było żadnego podziału na tych, którzy niejeden raz zdarli już kolano czy łokieć, i na tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z tym sportem. Równo traktowani byli nawet młodzieńcy na hulajnogach, którzy potrafili już nieźle nimi wywijać. Młodzi ludzie zorganizowali nawet małe zawody, półoficjalne. Wszystko po to, by nauczyć się organizacji takich przedsięwzięć i w przyszłości zrobić to już na większą skalę. Kibicowali im nawet burmistrz Arseniusz Finster i radna Marzenna Osowicka z UKS Ósemki.
Skatepark w parku 1000-lecia w Chojnicach