Po wielkich emocjach na stadionie Mickiewicza Chojniczanka przegrała z Legią Warszawa 0:1 i pożegnała się z Pucharem Polski. O ile w pierwszej połowie dominowała Legia to z upływem czasu obraz gry uległ zmianie.
CHOJNICZANKA – LEGIA 0:1 (0:1)
Chojniczanka Janukiewicz – Podgórski, Sylwestrzak, Boczek, Pietruszka – Gardzielewicz, Trochim, Danielewicz (79. Zawistowski), Piotrowski (27. Przybecki) – Drozdowicz (71. Foszmaczyk), Surdykowski.
Legia Warszawa: Malarz – Stolarski, Jędrzejczyk, Pazdan, Hołownia – Martins, Cafu – Szymański, Radović (57. Kucharczyk), Nagy – Kante (42. Carlitos).
Bramki: 0:1 – Pazdan (27.)
Żółte kartki: Nagy, Stolarski, Jędrzejczyk (Legia).
W pierwszej połowie w 12 minucie Chojniczanka mogła objąć prowadzenie, kiedy Gardzielewicz dośrodkował z prawej strony w pole karne, Piotrowski miał stuprocentową sytuację i tylko Malarza przed sobą, ale nie trafił w bramkę z pięciu metrów!
W 27 minucie Legioniści utrzymali się przy piłce po rzucie rożnym, Cafu dośrodkował z prawej strony na dalszy słupek, tam był Pazdan, który jeszcze nie wrócił po akcji i strzałem głową pokonał Janukiewicza! Był to pierwszy gol tego zawodnika w barwach Legii.
W drugiej części meczu wraz z upływem czasu Chojniczanka rzuciła się do ataku i nawet przejęła inicjatywę na murawie. Liczne akcje Gardzielewicza, Przybeckiego i Surdykowskiego niestety dla miejscowych kibiców nie przekuły się w zdobycz bramkową.
Legia Warszawa wygrała 1:0 i awansowała dalej, choć Chojniczanka była dla niej godnym rywalem i napsuła jej sporo krwi. Zwłaszcza w końcówce niewiele brakowało, żebyśmy mieli dogrywkę. Chojniczanka zaprezentowała się z bardzo dobrej strony w tym meczu. Dzięki ambitnej postawie pierwszoligowca byliśmy świadkami ciekawego spotkania, które stało na niezłym poziomie.
